Judyta Piskorz

Judytę poznalam kiedy mialam problemy z kregoslupem szyjnym, obreczą barkową i odcinkiem lędźwiowym. Wyprowadzila mnie na prostą, nauczyla korygowac postawę. Medyczne wyksztalcenie, empatia, doswiadczenie, rozsądek to jej mocne strony. Problemy z kregoslupem za mną ale nadal cwicze z Judyta przynajmniej raz w tygodniu. MOIM CELEM JEST PIEKNE, SILNE CIAŁO. Kazdy trening z Judytą to pozytywne zmęczenie, uśmiech, energia i efekty jakie widzę stopniowo w lustrze. TRENINGI Z JUDYTĄ - GROZI UZALEZNIENIEM :))) Uprzedzam.

Znając genezę większości opinii, które przede wszystkim mają za zadanie wypromowanie danej osoby/firmy, ciężko mi napisać prawdę, nie będąc posądzonym o złe intencje. Ale spróbujmy: Judyta jest niesamowicie pogodną osobą, zarażającą swoim entuzjazmem swoich podopiecznych, z abstrakcyjnym, acz wysublimowanym poczuciem humoru. Jednocześnie jest świetna technicznie, i co chyba najważniejsze, ma warsztat rehabilitanta. To przyjemność spotykać się z taką osobą, która nie tylko pokaże ci jak ćwiczyć, ale przy okazji przeprowadzi z tobą super konwersację, a jak trzeba zrobi ratunkowy zabieg rehabilitacyjny. Jeżeli nie chcesz kolejnego trenera, który mechanicznie będzie krzyczał do ucha: dawaj,dawaj; ale osoby z którą doskonale spędzisz czas, to z pewnością Judyta daje radę.